GKS Pisia Zygry
GKS Pisia Zygry Gospodarze
1 : 1
0 2P 1
1 1P 0
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Goście

Bramki

GKS Pisia Zygry
GKS Pisia Zygry
11'
Nieznany zawodnik
Zygry
90'
Widzów: 30
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

GKS Pisia Zygry
GKS Pisia Zygry
Brak danych
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec


Skład rezerwowy

GKS Pisia Zygry
GKS Pisia Zygry
Brak dodanych rezerwowych
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Numer Imię i nazwisko
93
Jakub Ochocki
roster.substituted.change 65'
24
Konrad Bednarek
roster.substituted.change 80'
10
Piotr Ławniczek
roster.substituted.change 35'

Sztab szkoleniowy

GKS Pisia Zygry
GKS Pisia Zygry
Brak zawodników
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Mariusz Studziński Trener

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

14.06.2018

Przedostatni mecz sezonu to zarazem ostatni wyjazd - do odległych Zygier. Jako, że na jesień przegraliśmy z Pisią w bardzo słabym stylu, liczyliśmy na zrewanżowanie się gospodarzom. Na mecz pojechaliśmy w okrojonym, 14-osobowym składzie. Z konieczności w środku pola zagrał nasz najlepszy strzelec - Artur Witczański, którego obowiązki z przodu przejęli wspólnie Łukasz Mielczarek i Wiktor Uciński. Na ławce pozostali jedynie Konrad Bednarek, Jakub Ochocki i Piotr Ławniczek.

Mecz był rozgrywany na boisku przypominającym pole wypalonej trawy - do twardej płyty doszła bardzo sucha murawa. Nie pomagało to w kontroli nad piłką i konstruowaniu akcji, przez co mecz był bardzo chaotyczny i toczył się raczej wymianą długich podań. Już w 11. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze, kiedy to zupełnie odpuszczony w polu karnym ich skrzydłowy zdążył opanować piłkę, minął Bartka Cajglera i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Jakuba Matusiaka. Poza bramką, drużyna z Zygier miała 2-3 niezłe sytuacje, ale pewnie w bramce interweniował Matusiak. My z kolei najgroźniejszą sytuację stworzyliśmy po strzale z rzutu wolnego Łukasza Walewacza, kiedy to piłka nieznacznie minęła słupek bramki rywali. W 35. minucie doszło do groźnego zdarzenia w naszym polu karnym - interweniujący Witczański wpadł na twarz Cajglera, którego momentalnie zamroczyło. W jego miejsce od razu został wprowadzony Ławniczek, a Bartek powoli dochodził do siebie przez resztę spotkania. Warto podkreślić postawę fair drużyny gospodarzy - zderzający się zawodnicy odsłonili piłkarzowi Pisi światło bramki, a ten mimo dogodnej sytuacji zdecydował się przerwać grę wybijając piłkę na aut. Niejeden zawodnik uderzałby na bramkę - czapki z głów! Do przerwy 1:0 dla Zygier.

Druga połowa to nieco żywsze 45 minut w naszym wykonaniu, a i gospodarze przestali sobie stwarzać groźne sytuacje. Długo jednak nie mogliśmy przebić się przez szyki rywala. W 65. minucie na boisku pojawił się Ochocki za Wiktora Ucińskiego, a w 80. minucie w miejsce Walewacza na pozycję napastnika pojawił się Bednarek. I to on już dwie minuty później stanął przed świetną sytuacją - prawą stroną przedarł się Witczański, dograł piłkę wzdłuż bramki, w którą nie trafił kolejno Mielczarek i obrońca rywali, a podskakującą na nierównej murawie piłkę nakrył dopiero Konrad, który uderzył jednak wprost w bramkarza. Ten jednak interweniując odbił piłkę od słupka, która następnie zatrzymała się tuż przed linią i otworzyła szansę na bramkę Mielczarkowi. Bramkarz co prawda znów interweniował, ale było to już kilkanaście centymetrów za linią bramkową, co czujnie wypatrzył sędzia asystent. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i wydaje się, że remis 1:1 jest sprawiedliwym rezultatem - w pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiała Pisia, a w drugiej Hetman.

Ostatni mecz sezonu już w sobotę o 17:00 w Ruścu z LKS Pyszków. Serdecznie zapraszamy!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości