Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Gospodarze
2 : 3
1 2P 3
1 1P 0
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek Goście

Bramki

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
GOSiR Rusiec (Rusiec, Koniecpolskiego 11b)
90'
Widzów: 130
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek
53'
Nieznany zawodnik
68'
Nieznany zawodnik
70'
Nieznany zawodnik

Kary

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek

Skład wyjściowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek
Brak danych


Skład rezerwowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Mariusz Studziński Trener
Przemysław Brzezowski Kierownik drużyny
Krzysztof Głuszczak Opieka medyczna
LKS Victoria Szadek
LKS Victoria Szadek
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

11.04.2019

Mecz z Victorią Szadek zapowiadał się na najtrudniejszy z wszystkich dotychczasowych wiosennych. Do meczu przystąpiliśmy w zasadzie bez żadnych osłabień - zwarci, gotowi i zmobilizowani. Od początku ruszyliśmy na rywala i przyniosło to efekt już w 9. minucie meczu - bramkarz gości źle wybił piłkę, przejął ją Artur Witczański, przepuścił Łukasz Kołodziej do wbiegającego z drugiej linii Piotra Ławniczka, a ten w sytuacji sam na sam wyprowadził nas na prowadzenie. Później było jeszcze kilka niezłych okazji, niestety bez efektu bramkowego. Z kolei w końcówce połowy do głosu zaczęli powoli dochodzić goście, ale ostatecznie wynik nie uległ zmianie i do przerwy prowadziliśmy 1:0 - po raz pierwszy tej wiosny schodząc do szatni nie przegrywaliśmy.

W przerwie nastąpiły dwie zmiany w naszym zespole - na boisku w miejsce Pawła Matyni i Damiana Michalaka pojawili się Kamil Studziński i Łukasz Walewacz. Aktywność gości w końcówce pierwszej połowy wyraźnie pobudziła naszych zawodników, którzy już po przerwie ruszyli do zdecydowanych ataków - najpierw z najbliższej odległości po zgraniu głową przez Studzińskiego pomylił się Witczański, ale już w 48. minucie znakomite zagranie z lewej strony Patryka Małkowskiego wyprowadziło Kołodzieja do sytuacji sam na sam, w której nasz napastnik się nie pomylił i podwyższył prowadzenie. 2:0! Niestety, był to chyba nasz ostatni pozytywny akcent tego popołudnia - później strzelali już tylko goście. Pięć minut po naszej bramce zmniejszyli stratę do nas, gdy ich napastnik wykorzystując nieporozumienie naszych stoperów i, jak widać na wideo, drzemkę sędziego asystenta, z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. W 68. minucie rzut karny dla gości za przewinienie Marka Kozioła, którym goście doprowadzają do wyrównania. Dwie minuty później rzut wolny z własnej połowy na bramkę, przy współudziale Jakuba Matusiaka, zamienia kapitan Victorii i wyprowadza swoją drużynę na prowadzenie 3:2. Wynik ten, mimo okazji z obu stron nie uległ już zmianie i niestety przegrywamy ten bardzo ważny mecz.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości