LZS Rębieskie
LZS Rębieskie Gospodarze
3 : 3
2 2P 0
1 1P 3
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Goście

Bramki

LZS Rębieskie
LZS Rębieskie
15'
Nieznany zawodnik
50'
Nieznany zawodnik
60'
Nieznany zawodnik
Rębieskie
90'
Widzów: 40
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec

Kary

LZS Rębieskie
LZS Rębieskie
70'
Nieznany zawodnik Nierozważny atak na nogi przeciwnika.
88'
Nieznany zawodnik Nierozważny atak na nogi przeciwnika.
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
44'
Artur Witczański Nierozważny atak na nogi przeciwnika.

Skład wyjściowy

LZS Rębieskie
LZS Rębieskie
Brak danych
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec


Skład rezerwowy

LZS Rębieskie
LZS Rębieskie
Brak dodanych rezerwowych
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec

Sztab szkoleniowy

LZS Rębieskie
LZS Rębieskie
Brak zawodników
Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Mariusz Studziński Trener

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

02.10.2017

Na mecz 8. kolejki Hetman wybrał się do Rębieskich. Miejscowy LZS przed tą kolejką zanotował pięć zwycięstw (m. in. 6:0 z Rokitnicą czy 6:2 z Charłupią Małą, czyli naszymi sąsiadami w tabeli), jedną porażkę (0:7 z Tęczą Brodnia), a mecz w Zapolicach został przełożony ze względu na zalane boisko. Ogólnie rzecz biorąc - gospodarze meczu to trzecia siła naszej ligi, po Brodni i Janiszewicach.

Spotkanie od początku było pełne emocji. Jako pierwsi bramce przeciwników zagrozili gospodarze, ale mocny strzał z dystansu końcami palców na rzut rożny sparował Konrad Bednarek. Chwilę później konkretniejszy był Hetman - świetne prostopadłe zagranie z środka pola Łukasza Walewacza, piłkę przejął Łukasz Mielczarek, popędził na bramkę Rębieskich i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później z piłką w pole karne wpadł Marcin Wojciechowski, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył prosto w niego. Gospodarze odpowiedzieli po rzucie rożnym, ale znów świetnie na linii bramkowej spisał się Bednarek, który z pomocą kolegów wybił piłkę na rzut rożny. Na koniec pierwszego kwadransa Rębieskie przeprowadzali z pozoru niegroźną akcję, jednak po zagraniu piłki do środka nieszczęśliwie poślizgnął się Marek Kozioł, co wykorzystał rywal mijając go i zagrywając prostopadłą piłkę do kolegi z drużyny, który pokonał Bednarka w sytuacji sam na sam. Odpowiedź Hetmana była jednak błyskawiczna - mocne zagranie piłki Mielczarka w kierunku bramki przeciwników, niezdecydowanie ich golkipera i walka o piłkę do samego końca w wykonaniu Krystiana Stępnia, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki obok bramkarza. Niedługo później po rzucie rożnym jeden z naszych zawodników uderzył w słupek bramki gospodarzy. W 28. minucie prawą stroną popędził Paweł Matynia, otrzymał piłkę od Stępnia, zagrał "klepkę" z Kubą Ochockim i potężnym strzałem z narożnika pola karnego w kierunku dalszego słupka podwyższył prowadzenie na 3:1. Do przerwy mecz się już uspokoił, ale jeszcze jedną szansę miał Hetman - po wrzutce Ochockiego z rzutu rożnego głową uderzał Andrzej Koziara, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Po pierwszej połowie Hetman prowadził sensacyjnie, ale zdecydowanie zasłużenie 3:1.

Druga połowa niestety nie była już tak udana. Zaledwie pięć minut po wznowieniu gry gospodarze wykonywali rzut wolny z okolic środka boiska, wybitą piłkę zgarnął na 20. metrze jeden z ich zawodników i nieatakowany uderzył na bramkę, a piłka wylądowała w samym okienku bramki Bednarka. Chwilę później znów prawym skrzydłem popędził bardzo aktywny w tym meczu Matynia, dograł piłkę "na nos" Stępniowi, ale ten minimalnie chybił. W 60. minucie rzut rożny dla naszego zespołu, gospodarze wybijają piłkę, wychodzą z szybkim kontratakiem i w sytuacji sam na sam napastnik Rębieskich mija Bednarka i kieruje piłkę do pustej bramki. Niestety, w ciągu kwadransa straciliśmy to, co wypracowaliśmy przez całą pierwszą połowę - 3:3. Ostatnie pół godziny było wyrównane, obie drużyny dosyć ostrożnie dążyły do zdobycia bramki - skupiły się na tym, by nie stracić kolejnej, co poskutkowało tym że żaden z zespołów nie zdołał stworzyć sobie klarownej okazji. Dopiero w doliczonym czasie gry udało się to gospodarzom, piłka nawet wylądowała w siatce, ale strzelający był na pozycji spalonej. Mecz zakończył się więc, z perspektywy przespanej drugiej połowy Hetmana, zasłużonym podziałem punktów.

Najbliższe spotkanie w sobotę o godzinie 15 w Ruścu, gdzie będziemy gościć LGKS Charłupia Mała. Już teraz serdecznie zapraszamy!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości